Dlaczego drogi czytelniku miałby Cię zainteresować fakt przeprowadzenia relatywnie dużej konferencji technologicznej? Na pewno masz swoje pole specjalizacji, które w jakimś tam stopniu krzyżuje się ze światem technologicznym ale nie wydaje się to być dla ciebie czymś istotnym. Może nawet jesteś hardcorowym humanistą, który codziennie celebruje wyższość człowieczeństwa nad bezdusznymi narzędziami. Wiedz jedno. Owe narzędzia zmieniają pojęcie człowieczeństwa. Burzą mury pomiędzy dziedzinami zacierając granicę pomiędzy tym co ścisłe a nie ścisłe
Jeśli nie wierzysz to na początek wpisz w google frazę: "software studies" a dowiesz się, iż jest to nowa dziedzina, jeden z najnowszych kierunków, który wzmocniony zachętą gigantów IT pojawił się na zachodnich uczelniach. Ów kierunek- uwaga -zajmuje się badaniem wpływu wytwarzanego oprogramowania na szeroko rozumianą kulturę i społeczeństwa. Inne ciekawe kierunki to Analityka kulturowa czy Kulturomika , podchodzące do kultury jak do ogromnego zbioru danych, w którym można wyszukać konkretne trendy.
Jaki to ma wszystko związek z wydarzeniami w Łodzi? Dnia wczorajszego w tym "smutnym jak pizda mieście" miała miejsce pierwsza poważna konferencja z zakresu IT a konkretnie z zakresu przeróżnych i ciekawych technologii mobilnych. Technologii, które "jutro" będą definiować normę naszego życia. I choć z programowaniem na urządzenia przenośne mam tyle wspólnego co z samochodami drogimi to jednak podzielę się kilkoma osobistymi spostrzeżeniami
Rzeczywistość rozszerzona
Koncepcja wydaje się prosta. Wystarczy nakierować ekran urządzenia na konkretny krajobraz by otrzymać od naszej maszynki dodatkowe informacje odnośnie tego co widzimy: gdzie jest najbliższy Makdonald czy sklep z alkoholem metylowym. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie aby nakierować taki ekran na człowieka, obedrzeć naszego rozmówcę z resztki tajemnicy i otrzymać szybką syntezę analityczną danej osoby otrzymaną z jego działalności w internecie. A baza ta może być wcale nie mała...
Kultura prezentacji
Niedawno w dodatku do Polityki był artykuł, w którym autor twierdził iż obecnie ludzie nie szukają u innych "głębi emocjonalnej a jedynie traktują ich jako widzów swojego spektaklu (czyt. lansu)". Na konferencji było rzuconych kilka pomysłów, które taki stan rzeczy mogą spotęgować. Już niedługo każdy będzie miał kolorową komóreczkę, która jeszcze bardziej niż teraz umożliwi swojemu użytkownikowi dzielenie się ze światem (czyt. portalami facebookowopodobnymi) tą wersją swojej prywatności, która pokazuje jakie zajebiste mamy życie.
Organizacja
Były bułki, jogurty ,szatnia i dobra pogoda. Nie dotarło kilku prelegentów ale co można na to poradzić jak wystąpienie jest za darmo. Jako że prezentacja miała charakter wojskowy to z odsieczą przybyły posiłki. Na koniec miało miejsce losowanie, w którym można było wygrać m. in. wygodna bezprzewodową klawiaturę. Początek był dobry a za rok liczę na jeszcze większe pierdolnięcie.
Kilka linków
http://en.wikipedia.org/wiki/Software_studies
http://kultura20.blog.polityka.pl/2009/05/17/analityka-kulturowa-drugie-podejscie/
http://en.wikipedia.org/wiki/Culturomics
http://www.humanistykacyfrowa.com/
http://mobiledeveloper.pl/articles/mobilization-raport-z-pola-walki